Po ponad czterech latach powróciłem w to miejsce. Tym razem pieszo i od drugiej strony, i zamiast w słońcu i upale, w deszczu i chłodzie. Droga od Ożennej jest w coraz gorszym stanie. Nawet rowerem ciężko po niej było by jechać. Dotarliśmy jednak do placyku gdzie zostawiliśmy samochód i dalej udaliśmy się pieszo.
Punkt widokowy na dolinę Ciechanii został ładnie oznaczony. Poprzednim razem nie było śladu informacji o dolinie. Teraz wszystko ładnie opisane i pokazane na tablicy. Miło popatrzeć.
Stąd już tylko kawałek pod górkę do rozstaju dróg na Ciechanię i Żydowskie. Zaczyna coraz mocniej padać, ale mimo to decydujemy się na zejście w dół do Żydowskiego. W końcu jak to mówią - nie ma złej pogody. Co najwyżej jest złe ubranie.
Schodząc z grzbietu przechodzi się przez piękną, ciemną buczynę.
Tuż za podmytym mostkiem zaczyna się teren dawnej wsi i późniejszego gospodarstwa rolnego.
O dawnej zabudowie świadczą jedynie przydrożne krzyże.
Na dole wsi znajdują się dwa cmentarze oddzielone potokiem. Przy tym położonym wyżej wsi znajduje się tablica informacyjna o wsi. Jest również ścieżka przyrodnicza. Tutaj również z drogi odchodzi szlak na Wysokie. Jeden z niewielu widokowych szczytów w Beskidzie Niskim.
Bardzo rozbawiła mnie informacja o możliwości zakupu biletu wstępu do Magurskiego Parku Narodowego za pomocą SMSa. Udogodnienie świetne. Szczególnie w miejscu gdzie nie ma zasięgu :)
Z tym SMSem to w sumie niezły pomysł, klasyczne zbieranie opłat by tu nie wypaliło, a tak zawsze spora część wędrujących poczuje chęć i SMS'a wyśle.
OdpowiedzUsuńByło by na pewno łatwiej gdyby był tam zasięg :) Podobną tablicę widziałem na Kornutach i tam też zasięgu nie było. Ale może ja mam trefny telefon :)
UsuńMoja stara nokie w Plusie całkiem nieźle sobie radzi - jeszcze nie spotkałem miejsca bez zasięgu (no czasami w jakiś parowach).
UsuńMoja stareńka Nokia sobie radzi (zasięg z Plusa), ale to faktycznie różnie bywa, bo np jak jadę po żonę pod jej pracę, choć jest w centrum miasta to... tam mi ginie zasięg.
UsuńWażne jest poczucie humoru dysponentów terenu. Z biura, gdzie ciepło, wygodnie , dach nad głową, wszystko widać inaczej. A przede wszystkim jest zasięg, a jakby co, to i stacjonarny pod ręką.Widać dbają o rozrywkę narodu. Urokliwe te kapliczki. Urzekają swoim trąconym zębem czasu pięknem. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, złej pogody nie ma ;)
OdpowiedzUsuńŻydowskie jest piękne, chociaż tragiczne... Ale warto odwiedzić to miejsce - ku przestrodze..
Pozdrawiamy ;)