środa, 22 lipca 2015

Krzyż - Bródno

Chodząc po warszawskich blokowiskach ciężko wyobrazić sobie, że jeszcze sto lat temu na terenie większości z nich były pola, stodoły i drewniane domki. Jak przy każdej wsi, i przy wsi Stare Bródno znajdował się cmentarz. Jedyną jego pozostałością jest krzyż ustawiony w 1708 roku jako mogiła Michała Waremberga. Stoi przy ulicy Malborskiej otoczony krzewami. Nocą jest dyskretnie podświetlony.
Napis na cokole głosi:
TV MICHAL WAREMBERGIE
POWIETRZEM RVSZONY
Z SYNEM Y CORKA LEZY
KTORYOT SWEY ZONY
TE PAMIATKA ODBIERA
PROSZAC MIIAIACYCH
DO BOGA O WESTCHNIENIE
ZA DUSZE LEZACE
W DZIEN DRUGI WRZESNIA
WIEK SKONCZYŁ DOCZESNY
WROK PANSKI TYSIAC
SIEDMSETY I OSMY




sobota, 18 lipca 2015

Życiowe niespodzanki


Czasem spotykają nas w życiu rzeczy, których się nie spodziewaliśmy. Spotyka nas zawód i w pierwszej chwili myślimy, że stała się tragedia i co teraz będzie. A może to znak, że czas coś zmienić. Odwiązać liny, opuścić bezpieczną przystań. Złapać w żagle pomyślne wiaty. Podróżować, śnić, odkrywać...

poniedziałek, 13 lipca 2015

do Truskawki i Zamościa, czyli kółko po Kampinosie

Witajcie po dłuższej niż zazwyczaj przerwie. Ostatnie dni były bardzo ciężkie, brakowało czasu na wycieczki, a tym bardziej na ich opisywanie. W końcu jednak w sobotę udało się wyrwać z Warszawy. Nie daleko - bo tylko do Puszczy Kampinowskiej - ale i tak było warto.
Wycieczkę rozpocząłem przy parkingu w Palmirach. Stamtąd północnym skrajem Kampinosu pojechałem na zachód. Głównie po asfalcie, szutrze, początkowo wśród pól mijając malutkie wioski.



Im dalej na zachód tym szlak częściej prowadził lasem i ścieżkami. Mijałem po drodze groby żołnierzy z czasów II Wojny Światowej.

Później odbiłem na południe, ku środkowej części Kampinosu. Po drodze mijając Zamość. Plan był taki by poszukać pozostałości wsi Nowe Budy. Na mapie były zaznaczone ruiny, niestety, nic w zasięgu wzroku nie było widać... W internecie udało mi się znaleźć kilka zdjęć z tej wsi. Pozostały głównie fundamenty i piwniczki. Pewnie dlatego nie udało mi się ich dojrzeć w gęstwinie traw i krzaków.

 


Wracając do Palmir zatrzymałem się przy cmentarzu partyzanckim z 1944 roku położonym między Wierszami a Truskawką.





Swoją droga bardzo zabawne nazwy miejscowości występują w pobliżu Kampinowskiego Parku Narodowego. Wśród nich jest moja ulubiona:
Żródło: http://www.panoramio.com/photo/70039802