Pico Ruivo to najwyższy szczyt Madery. Mierzy 1862 m.n.p.m. i co ciekawe uznaje się że jest to również jego wysokość względna. Na szczyt ten można dojść z trzech stron:
- od parkingu Achada do Teixeira;
- od przełęczy Ecumenada;
- od szczytu Pico do Aireiro.
Pierwszy szlak jest podobno najłatwiejszy. My wybraliśmy ten trzeci. Samochód zostawiliśmy na parkingu pod szczytem.
Czas przejścia w jedną stronę to około 3 godzin. Warto zaopatrzyć się w jedzenie i sporo picia. Co prawda pod samym Pico Ruivo jest schronisko w którym można coś zakupić, jednak oferta jest bardzo uboga. Jest za to kran z którego za darmo można uzupełnić zapas wody.
Są i po drodze trzy tunele.
Ze szczytu rozpozcieraja się niesamowite widoki. Pod warunkiem, że nie zasłaniają ich chmury :/
Widok ze szczytu na schronisko. Tam w oddali widać już ocean.
Szlak jest nieźle oznaczony. Trudno się zgubić, a na rozstajach dróg są drogowskazy.
Ścieżka wyglądała tak. Prowadzona zboczem.
Indyk? :)
Chmury cały czas nachodziły i schodziły ze szlaku.
Fauna dała się sfotografować :)
Czasem trzeba było iść po schodach.
Niebezpieczne miejsca są zazwyczaj zabezpieczone.
Miejscami było mroczno.
Pozdrawiam Was jesiennie.
Będę tu zaglądał :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam ;)
UsuńAle bajka!!!!!!
OdpowiedzUsuń