Dziś kilka zdjęć sprzed dwóch lat z weekednowego wypadu na południe Czech.
JHMD oferują noclegi w budynkach stacji. Skorzystaliśmy z możliwości wynajęcia budynku stacji Albeř. Do własnej dyspozycji jest cały - niewielki - budynek. Poranna kawa na peronie smakuje wyjątkowo :)
Oprócz przejażdżki kolejką wybraliśmy się do Telcza - miasta wpisanego na światową listę UNESCO ze względu na zabytkową zabudowę starego miasta.
JHMD oferują noclegi w budynkach stacji. Skorzystaliśmy z możliwości wynajęcia budynku stacji Albeř. Do własnej dyspozycji jest cały - niewielki - budynek. Poranna kawa na peronie smakuje wyjątkowo :)
Oprócz przejażdżki kolejką wybraliśmy się do Telcza - miasta wpisanego na światową listę UNESCO ze względu na zabytkową zabudowę starego miasta.
Poznałam odrobinę Czechy przy okazji wyjazdów do Głuchołazów na festiwal piosenki turystycznej, a także do Szklarskiej na giełdę; bardzo podobają mi się małe miasteczka, a jeszcze bardziej prowincja, zagubione wioseczki wśród gór, tam zawsze można znaleźć coś ciekawego; pałace, nadgryzione zębem czasu, przepiękne, stare pomniki, zamki na szczytach, kościoły, tyle historii; aż szkoda, że tak rzadko możemy tam bywać; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNa początku bardzo dziękuję za miły komentarz. Również jestem zauroczony "czeskością" którą rozumiem jako, to o czym właśnie wspomniałaś - czyli małe miasteczka, wioski. Zawsze fascynowała mnie idea hospod które można znaleźć w każdej nawet najmniejszej miejscowości, gdzie oprócz niezłego piwa, można coś zjeść. Fascynuje mnie czeskość Czechów, ich wszędobylski ateizm, podejście do życia itp., choć świadom jestem ich narodowych wad - jak choćby podejścia do pracy ;)
OdpowiedzUsuń