Bieszczadzki urlop i pierwsza porządna wycieczka. Szlakiem czerwonym z Cisnej na początku lekko pod górę. Trochę błota i docieram do pomniku katostrofy śmigłowca.
Dalej szlak przecina drogę leśną i zaczyna mocno piąć się pod górę. Mniej wiecej po 100 metrach przecina się byłe torowisko bieszczadzkiej kolejki leśnej, które biegło kiedyś właśnie tędy a nie doliną.
Pojawiają się pierwsze widoki. Mimo iż świeci słońce jest chłodno.
Buczynowe lasy pięknie się czerwienią. Szczyt Małe Jasło, a przed nim połoniny w wesji mikro.
Dalej już przez karłowatą buczynę szlak prowadzi na Jasło. Sam szczyt nie zapiera dechy w piersiach, ale towarzysząca mu polana sprzyja odpoczynkowi i podziwianiu widoków.
Widać stąd Połoninę Wetlińską.
Stąd już niedaleko do granicy. Po jej osiągnieciu ruszam na zachód szlakiem granicznym. Po drodze na jednej z polan spotykam paralotniarzy.
Przed samą przełęczą nad Roztokami bardzo strome zejście.
Stąd już cały czas w dół, asfaltem. W Roztokach widać powracającą powoli zabudowę, w "interesującym" stylu. Tuż za skrzyżowaniem po lewej stronie widać ciężką pracę bobrów.
Idąć w dół mija się kilka ciekawych miejsc. M.in. dobrze widoczne świeże osuwisko oraz kapliczkę. Dochodzac już do skrzyżowania w Majdanie kilka ciekawych domów i przystanek PKS - drewniany.
W ramach ciekawostek statystycznych:
Najwyższy punkt: 1153 m.n.p.m.
Najniższy punkt: 553 m.n.p.m.
Suma przewyższeń: 638 m
Czas przejścia: 7:19 h
Pojawiają się pierwsze widoki. Mimo iż świeci słońce jest chłodno.
Buczynowe lasy pięknie się czerwienią. Szczyt Małe Jasło, a przed nim połoniny w wesji mikro.
Dalej już przez karłowatą buczynę szlak prowadzi na Jasło. Sam szczyt nie zapiera dechy w piersiach, ale towarzysząca mu polana sprzyja odpoczynkowi i podziwianiu widoków.
Widać stąd Połoninę Wetlińską.
Stąd już niedaleko do granicy. Po jej osiągnieciu ruszam na zachód szlakiem granicznym. Po drodze na jednej z polan spotykam paralotniarzy.
Przed samą przełęczą nad Roztokami bardzo strome zejście.
Stąd już cały czas w dół, asfaltem. W Roztokach widać powracającą powoli zabudowę, w "interesującym" stylu. Tuż za skrzyżowaniem po lewej stronie widać ciężką pracę bobrów.
Idąć w dół mija się kilka ciekawych miejsc. M.in. dobrze widoczne świeże osuwisko oraz kapliczkę. Dochodzac już do skrzyżowania w Majdanie kilka ciekawych domów i przystanek PKS - drewniany.
W ramach ciekawostek statystycznych:
Najwyższy punkt: 1153 m.n.p.m.
Najniższy punkt: 553 m.n.p.m.
Suma przewyższeń: 638 m
Czas przejścia: 7:19 h
Chyba odrobinę pomyliłeś nazwy szczytów, to Jasło i Małe Jasło, a nie Lesko, w etykietach dobrze przyporządkowałeś; ale nie ma się co dziwić, dla Ciebie to trochę obce regiony; ładne kolorki złapałeś, ponoć wiatry już obszarpały bieszczadzką buczynę; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo jak w Bieszczadach to nie wiem ale w Niskim jeszcze liście na drzewach i pięknie - właśnie wychodzi słońce, jak potrzyma do środy to idę na rajd.
UsuńOczywiście, że pomyliłem :) W tytule było dobrze, a w treści - nie mam zielonego pojecia dlaczego źle.
OdpowiedzUsuńDziękuję i już poprawiam :)
Niezły rajdzik, malowniczymi okolicami - choć w Bieszczadach są bardziej malownicze.
OdpowiedzUsuńCzemu czasy na mapie nie zgadzają się z tymi w statystykach ? Dłuższy "popas" ?
Odpoczynki były dłuże, ale google chyba nie zwraca uwagi na to że pod górę idzie się dłużej niż w dół i zakłada stały czas przejścia zarówno pod górę jak i w dół.
OdpowiedzUsuńJa sopbie luibie zliczac trasy apka Navime - tyle że czasami "satelity wariują" i przerzuca mnie np piętnaście kilometrów dalej.
Usuń