niedziela, 17 maja 2015

Wzdłuż jeziora Bełdany

Poprzedni weekend spędziłem miejsko w Krakowie. Ten obecny w pięknych okolicznościach przyrody Mazurskiego Parku Krajobrazowego. 
W piątek po pracy, rower zapakowany na dach i ruszam.
Po kilku godzinach bardzo przyjemnej jazdy dojechałem na miejsce. Wieczór na tarasie z pięknym widokiem.
Rano wyruszyliśmy z Wygryn na północ w kierunku Mikołajek. Piękna szutrowa droga przez sosnowy las. Na każdym skrzyżowaniu oznaczenia kierunków. Praktyczne.
Po drodze zatrzymujemy się nad jeziorkiem. W nim informacja, że znajduje się w nim hodowla eksperymentalna piranii zimnolubnej.



W Mikołajkach nadal całkiem ładnie jak na mocno turystyczne miasteczko.


niektórzy z uczestników wycieczki mieli lokalno-patriotycznie oznaczone rowery
Stąd udaliśmy się w stronę Rezerwatu Łuknajno. Po drodze zajrzeliśmy do miejscowości Stawek, gdzie znajdują się ruiny kompleksu dworkowego.

Stąd już bardzo niedaleko do Rezerwatu. W jego skład wchodzi jezioro Łuknajno. Tę ostoję ptactwa - głównie Łabędzi Niemych - można podziwiać z kilku widokowych wież które ulokowano wokół jeziora.




 Jechaliśmy dalej wzdłuż jeziora. W pobliżu ośrodka IMiGW znajduje się cmentarz. Można na nim znaleźć nagrobki z początku XVII wieku.




Dalej na północ znajduje się opuszczona wieś Osa. Można poczuć się w niej niemal jak w Beskidzie Niskim. Pozostałości budynków, drzewa owocowe bez domostw, cisza i stare studnie.







6 komentarzy:

  1. Śliczna podróż, doskonałe zdjęcia, oddające i urodę miejsc, i wrażliwość ich autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne tereny, planujemy tam urlop w tym roku - bardziej pewnie kajaki niż rowery ale zawsze - dobrze sobie będzie przypomnieć. Bo ostatni raz byłem w Mikołajkach i okolicy ze cztery lata temu .

    OdpowiedzUsuń
  3. Troszkę przestraszyła mnie ta doświadczalna hodowla piranii, zazwyczaj przy okazji naukowcom coś umyka i potem mamy problem:-) zupełnie nie znam Mazur, tylko z lektury i filmów, no i blogów; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To własnie chyba był cel. Google twierdzi że piranii zimnolubnej nie ma :)

      Usuń
  4. Witam

    czytając ten wpis , zauważyłem mały błąd.Jadąc wzdłuż jeziora to co Pan mijał to nie ośrodek IMGW , a stacja terenowa Uniwersytetu Warszawskiego.

    http://www.biol.uw.edu.pl/pl/wydzial/struktura-wydzialu/stacje-terenowe/stacja-terenowa-w-urwitalcie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma Pan rację. Uprzejmie przepraszam za błąd :) w tej chwili już nie pamiętam skąd mi się wziął ośrodek IMiGW. Może tak było napisanie na mapie.
      Dziękuję za komentarz i zwrócenie uwagi.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń