niedziela, 15 marca 2015

Pożegnanie pociągów w Mikołajkach.

31 sierpnia 2009 roku, pożegnałem razem ze znajomymi i mieszkańcami okolicznych miejscowości połączenia kolejowe Olsztyn - Ełk przez Mikołajki. Nie lubię takich okazji, jednak sytuacja kolei w Polsce jest jaka jest, i od czasu do czasu takie okazji niestety się zdarzają. 
Przy okazji tego ostatniego sierpniowego dnia, przespacerowaliśmy się po Mikołajkach.


Typowy widok z okna pociągu na warmi i mazurach. Słupy telegraficzne, pola a w oddali las. No i lekko pofalowany krajobraz.

Stały mieszkaniec stacji.

Przed przed ostatni pociąg pasażerski w Mikołajkach.

Po nim odjadą dwa szynobusy, które się tutaj mijały. Jeden do Olsztyna, drugi do Ełku. Tym drugim pojedziemy.
Odjazd z każdej stacji podczas powrotu poprzedzony był długim wyciem syreny (po kolejowemu mówimy na to RP1).
Poniżej kilka zdjęć z spaceru po Mikołajkach. To całkiem ładne miasto. Jak na polskie warunki zadbane i utrzymujące rozsądny kompromis pomiędzy "turystycznościa" a estetyką. Nie było wielu reklam, punkty handlowe były ładnie wkomponowane w zabudowę. Oby niedługo był to standard, w całej Polsce.







3 komentarze:

  1. Wspaniała relacja!
    Trasę znam, w czasach moich harcerskich jechaliśmy właśnie tędy - wpierw Frombork - Tolkmicko - Ełk a potem właśnie z Ełku do Mikołajek.
    w Tolkmicku byłem dwa lata temu, stacja jeszcze jest, tory też, w weekendy kursuje kolejka nadbrzeżna.
    O głupocie naszych "zawiadowców" niech świadczy fakt iż nie wznowiono kursów codziennych, pomimo remontu dróg dojazdowych na tym odcinku, przez co każdorazowe wyrywanie się z obszaru nad Zalewem Wiślanym było okupione staniem w godzinnych korkach, albo jazdą po niemożliwych wertepach i to całkiem dookoła - no ale władzunia nie raz już pokazała gdzie ma obywateli.

    OdpowiedzUsuń