Dzisiejszą niedzielę spędziłem w Lasach Otwockich, wchodzących w skład Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
Podczas wycieczki dzielnie towarzyszył mi Bartek i Gomez. Pierwszy punkt spaceru to pomnik lotników, ukryty w leśnej przecince.
Dalej zielonym szlakiem szliśmy na południowy wschód. Szlak był nieźle oznaczony, jednak widać że mało uczęszczany. Miejscami trzeba było przedzierać się przez krzaki i chaszcze :)
Powoli zbliżaliśmy się do bunkrów, stanowiących element umocnień Przedmościa Warszawskiego.
Stąd już piaszczystą drogą udaliśmy się w kierunku Dąbrówki. Po drodze zbierając trochę płodów lasu :)
W samej Dąbrówce zachowało się kilka starych chałup. Niektóre ogródki były w pięknym wiejskim stylu.
Na początku wsi na polu pasły się konie, przy wystruganej kapliczce.
Stąd do Celestynowa już rzut beretem. W miasteczku zachowało się kilka ciekawych starych tabliczek, a tablica ogłoszeń zadziwiała treścią niektórych ogłoszeń.
Ze stacji kolejowej w Celestynowie ruszyliśmy w drogę powrotną, by zatrzymać się w Falenicy na kawę.
W falenickim budynku dworca funkcjonuje kino i kawiarnia. Można wypić kawę i zjeść ciastko siedząc na peronie podziwiając przejeżdżające co chwilę pociągi. Miłe miejsce dla mej kolejowej duszy.
A po powrocie do domu z wielką przyjemnością w ramach nagrody za udany spacer zjadłem lody z zebranymi własnoręcznie poziomkami.